08.09.2022

Produkcja energii elektrycznej na własne potrzeby w rolnictwie z KOSTAL

Prawie dwadzieścia lat temu systemy fotowoltaiczne w rolnictwie były głównym motorem transformacji energetycznej. Dzisiaj fotowoltaika do wytwarzania energii elektrycznej na potrzeby własne jest znowu integralną częścią gospodarstw produkcyjnych. W zeszłym roku młody rolnik Alexander Kuhn zainstalował w swoim 70-hektarowym gospodarstwie własny system fotowoltaiczny i system magazynowania energii z technologią firmy KOSTAL, specjalizującej się w energii słonecznej – słuszna decyzja, jak się okazało po zaledwie dziewięciu miesiącach.

Fotowoltaika – sygnał do zrównoważonego rozwoju

Rodzina Kuhn prowadzi 70-hektarowe gospodarstwo w Górnym Palatynacie, w małej gminie Deinschwang około 30 kilometrów na wschód od Norymbergi. Już w siódmym pokoleniu zajmującym się rolnictwem rodzina do tej pory pracowała konwencjonalnie. „Ale trend zmierza w kierunku bio” – wyjaśnia Alexander Kuhn.

System fotowoltaiczny z komponentami KOSTAL zainstalowany na dachu obory dla krów mlecznych w październiku 2021 roku jest pierwszym systemem solarnym w gospodarstwie Kuhn GbR – być może widocznym sygnałem do zmiany pokoleniowej i większego zrównoważonego rozwoju, również w dziedzinie energii. „Samodzielne wytwarzanie energii elektrycznej za pomocą fotowoltaiki zawsze mnie interesowało. Ale w pierwszym okresie boomu fotowoltaiki nam się po prostu nie udało. Myśleliśmy o tym, ale w tamtym czasie głównym tematem było wprowadzanie energii do sieci. Teraz fotowoltaika i magazynowanie energii elektrycznej są częścią zrównoważonego prowadzenia gospodarstwa – wyjaśnia rolnik.

 

Wybór fotowoltaiki i KOSTAL

Energie odnawialne są i zawsze były tematem w rolnictwie – niezależnie od tego, czy jest to biomasa, energetyka słoneczna, wiatrowa, czy wodna. Alexander Kuhn zawsze wykonywał obliczenia – na zakup instalacji fotowoltaicznej, a także biogazowej. Przede wszystkim systemy fermentacji gnojowicy o mocy elektrycznej do 100 kilowatów są interesujące dla gospodarstw mleczarskich, ponieważ pracują w 80% na gnojowicę i tylko w 20% na biomasę. To, że rodzina Kuhn ma ostatecznie system fotowoltaiki i magazynowania energii, wynika z prostego montażu i uruchomienia w porównaniu z biogazownią.
 
Ale na dachu jest jeszcze miejsce na więcej modułów słonecznych. Gospodarstwo może zużyć więcej mocy wytwórczych na potrzeby własne. Rocznie zużywamy około 50 000 kilowatogodzin. Dużymi konsumentami są roboty udojowe, system przetwarzania mleka z chłodzeniem i nasz system uzdatniania wód gruntowych”. Alexander Kuhn wymienił również swój starzejący się samochód z silnikiem spalinowym na samochód elektryczny, którego akumulatory są oczywiście ładowane energią fotowoltaiczną. „Szczyt 50 kilowatów dobrze pasowałby do naszego zużycia. System fotowoltaiczny o mocy szczytowej 30 kilowatów z techniką KOSTAL, w połączeniu z systemem magazynowania, dostarcza obecnie dokładnie połowę naszego rocznego zużycia. Magazyn energii o mocy 22 kilowatogodzin wystarcza nam do północy” – wyjaśnia Alexander Kuhn. „Nadwyżka oddawana przez sieci ma stosunkowo niewielki udział. Tutaj podejmowane są dalsze próby zwiększenia zużycia własnego za pomocą inteligentnych odbiorników”.

Nowa fotowoltaika, nowe pokrycie dachu

 Przed zamontowaniem fotowoltaiki na dachu obory Alexander Kuhn zlecił zamontowanie nowego pokrycia dachu z blachy trapezowej. Potem pojawiła się minimalistyczna konstrukcja nośna z krótkimi uchwytami z blachy trapezowej. Falownik został zainstalowany na ścianie zewnętrznej tuż przy wejściu do obory – 30-kilowatowe urządzenie z nowej serii Commercial Inverter – w skrócie „CI” wprowadzone na rynek w 2021 roku – producenta falowników KOSTAL z pyło- i wodoszczelną obudową IP65.

Magazyn energii – nie w oborze

Młody rolnik zainstalował magazyn energii elektrycznej w piwnicy domu. Od lokalizacji fotowoltaiki do domu zainstalowany został kabel. W piwnicy magazyn ma suche, ciepłe warunki i jest zabezpieczony przed amoniakiem oraz zmiennymi temperaturami. Wybór padł na magazyn energii BYD o pojemności netto 22 kilowatogodzin i technikę akumulatorów litowo-żelazowo-fosforanowych. Wraz z falownikiem akumulatorowym PLENTICORE – również firmy KOSTAL – gospodarstwo może teraz zaopatrywać się w energię elektryczną wytwarzaną we własnym zakresie.

 

Produkcja i zużycie dokładnie zgodnie z planem

Po pierwszych dziewięciu miesiącach okazuje się, że gospodarstwo pracuje dokładnie zgodnie z planem i dostarcza to, co zostało obliczone: 25 000 kilowatogodzin energii elektrycznej rocznie – własnej produkcji na własne potrzeby i oszczędność około 7000 euro na kosztach energii przy obecnej cenie energii elektrycznej, a trend rośnie.

 

Wybór komponentów

„Myślę, że to dobrze, że falowniki pochodzą od producenta z Niemiec, który tutaj produkuje te urządzenia. Mój monter instalacji solarnej zna firmę KOSTAL od wielu lat i zna również odpowiednie komponenty – w tym procedurę montażu i ma wieloletnie doświadczenie. Falownik KOSTAL PIKO CI falownik akumulatorowy PLENTICORE w połączeniu z systemem magazynowania energii BYD to sprawdzone i dobrze działające połączenie, co potwierdza również nasze dotychczasowe doświadczenie – mówi Alexander Kuhn, komentując swoje doświadczenia z zainstalowanymi urządzeniami.

Instalacja została wykonana w całości przez dostawcę fotowoltaiki – firmę elektryczną specjalizującą się w fotowoltaice i magazynowaniu energii elektrycznej. „Prace przebiegały szybko i rutynowo. Nie trwały nawet tygodnia” – wyjaśnia Alexander Kuhn. Zainstalowano moduły o mocy 375 watów, ponieważ na dachu można było zainstalować moduły o mocy dokładnie 30 kilowatów. 

 

W przyszłości większa moc

Alexander Kuhn zmaga się z brakującymi 20 kilowatami szczytowej mocą fotowoltaicznej. 50 kilowatów szczytowej mocy fotowoltaicznej zapewniłyby obliczeniową niezależność gospodarstwa: „Rozbudowa systemu do 50 kilowatów mocy szczytowej jest już właściwie postanowiona. Decyzja o 30 kilowatach energii szczytowej została podjęta wyłącznie ze względu na dotacje do energii odnawialnych. Nawet jeśli było to tylko 2,78 centa za kilowatogodzinę, zdecydowanie zmieniły one opłacalność. Oznacza to również, że rozbudujemy magazyn energii, aby uzyskać stosunek mocy do magazynu 1:1. Myślimy też o zasilaniu awaryjnym. Jeśli ma się już fotowoltaikę i magazyn energii, nierozsądnie byłoby tego nie zrobić” – wyjaśnia rolnik.

Przyszłość energii w rodzinnym gospodarstwie Kuhn jest rozstrzygnięta i zapewni stabilne, obliczalne koszty energii – dla gospodarstwa, z mobilnością, i to na dziesięciolecia!